Zabezpieczenie budynku przed wilgocią to jedna z podstawowych praktyk budowlanych. Niestety hydroizolacja to zagadnienie skomplikowane, w którym wykonawcy muszą uwzględnić wiele czynników, w tym rodzaj gruntu, jakość materiałów, przygotowanie podłoża. Na każdym z etapów może dojść do pomyłek skutkujących zwiększeniem kosztów serwisowych. Jakich błędów unikać?
Źle przygotowane podłoże i ryzyko rozwoju zagrożeń biologicznych w budynku
Materiały hydroizolacyjne rozprowadza się na dokładnie oczyszczonym i najczęściej lekko chropowatym podłożu. W przypadku złego przygotowania powierzchni wilgoć prowadzi niekiedy do wystąpienia zagrożeń biologicznych. Elementy budynku bezpośrednio stykające się z gruntem wymagają szczególnej uwagi wykonawców. Postępująca wilgotność na fundamentach, posadzkach i ścianach prowadzą do szybkiej destrukcji budynku. Nowe inwestycje deweloperskie borykają się z problemem obniżenia kosztów i często niewielką dostępnością wyspecjalizowanych wykonawców. Profesjonalna hydroizolacja wiąże się ze stosowaniem dobrych praktyk i wysokiej kultury technicznej. Błędy wykryte dopiero po nałożeniu powłoki chroniącej przed wilgocią niezwykle trudno usunąć.
Dążenie do zbyt dużych oszczędności prowadzi do problemów serwisowych w przyszłości
Nie można poszukiwać również oszczędności na materiałach, czy pomijać pewnych części nieruchomości w hydroizolacji, a to niestety popularna praktyka w celu wygenerowania dodatkowych oszczędności. Kontroli wymaga grubość warstwy izolacji. Wykonawca nie może odstępować też od instrukcji nakładania materiałów izolacyjnych we właściwej temperaturze. Wszystkie braki skutkują albo złym trzymaniem, albo utratą właściwości powłoki. Przy rozprowadzaniu materiałów hydroizolacyjnych nie chodzi tylko o odpowiednie pokrycie powierzchni, ale też o wyjście z izolacją pionową ponad poziom terenu. Wykonawca musi zabezpieczyć przejścia, w tym rury instalacyjne i przerwy dylatacyjne. Woda znajduje zawsze przejście pomiędzy nieuszczelnionymi strefami. Jeżeli pomiędzy izolacją przeciwwodną nie występuje ciągłość, a chodzi tutaj zarówno o hydroizolację pionową oraz poziomą, wtedy inwestor ryzykuje drogimi remontami i po prostu utratą użyteczności całej inwestycji.
Przestrzeganie norm producentów materiałów hydroizolacyjnych i wartość analizy gruntu
Wszystkie materiały hydroizolacyjne posiadają jasną instrukcję producenta dotyczącą sposobu nałożenia i warunków środowiskowych, w których powłoki sprawdzą się najlepiej. Wszelkie odstępstwa od norm producenta skutkują z reguły utratą właściwości izolacyjnych. Bardzo zła praktyka to stosowanie wielu metod hydroizolacji przez kilku oddzielnych wykonawców. To duży problem, szczególnie podczas realizowania inwestycji zaplanowanych na lata.
Podsumowanie podstawowych błędów przy hydroizolacji budynków
- próba wygenerowania oszczędności na materiale hydroizolacyjnym, a do tego ignorowanie zasad aplikacji wymienionych przez producenta,
- zatrudnianie wielu wykonawców i stosowanie różnych technologii hydroizolacji podczas długoterminowej inwestycji budowlanej,
- złe uszczelnienie przerw dylatacyjnych oraz krytycznych miejsc przechodzenia instalacji budynku,
- utrata ciągłości warstwy hydroizolacyjnej pomiędzy izolacją pionową i poziomą,
- zbyt niska izolacja pionowa, poniżej poziomu terenu, źle wyprowadzona,
- za cienka warstwa materiału hydroizolacyjnego, nieadekwatna do warunków technicznych,
- nakładanie warstwy hydroizolacyjnej na nie do końca przygotowaną powierzchnię, przede wszystkim źle oczyszczoną.
- pominięcie założeń projektowych w przypadku realizacji nowych inwestycji budowlanych.
Dlaczego warto zadbać o wszystkie kwestie jednocześnie?
Wykluczenie błędów podczas wykonywania hydroizolacji budynków to kwestia decydująca nie tylko o komforcie technicznym, eksploatacyjnym, ale również szansa obniżenia kosztów remontów i dalszej modernizacji nieruchomości. Wszystkie błędy w warstwie hydroizolacji niezwykle trudno usunąć, co wymaga zatrudnienia wyspecjalizowanej ekipy. Naturalnie niedbałość, pośpiech, złe wyceny i brak kontroli wykonawców to też krytyczne problemy dla inwestorów. Ślady po zawilgoceniu w przypadku źle ułożonej warstwy hydroizolacyjnej pojawiają się ze sporym opóźnieniem, a to ryzyko rozwoju zagrożeń biologicznych, realnie szkodliwych dla człowieka.